To już trzeci raz z rzędu Gdański Auto Moto Klub otrzymał możliwość organizacji dużej imprezy, jakimi są Drużynowe Mistrzostwa Europy – MXoEN czyli jak mawiają fani tego sportu Motocross Narodów Europy. Jak organizatorzy poradzili sobie z kapryśną aurą?
Wielkie ściganie w Drużynowych Motocrossowych Mistrzostwach Europy MXoEN 2019 w Gdańsku.
To nie lada wyzwanie dla organizatora, a jeśli dodatkowo aura bywa kapryśna i przeplata w swojej odsłonie zarówno deszcz jak i słońce, czy ciepło z zimnem, to wydarzenie oprócz samej rangi nabiera charakter imprezy bardzo trudnej do przeprowadzenia pod wieloma względami. Nie bez powodu promotor Youthstream wraz z FIM Europe powierzają takie zadanie sprawdzonemu klubowi z Polski.
W tym roku zgłosiła się do uczestnictwa rekordowa liczba reprezentacji. Na starcie zobaczyliśmy 15 damskich i 20 męskich reprezentacji. W pierwszy weekend października zjechało do Gdańska razem 110 zawodników i zawodniczek z 25 krajów. Zatem wyścigi zapowiadały się bardzo atrakcyjne dla kibiców, bo maszyna startowa pękała w szwach.
Imprezę rozpoczęła uroczysta prezentacja zespołów, która odbyła się w piątkowy wieczór w centrum miasta, a dokładnie w Forum Gdańsk. Zespoły prezentowały się na specjalnej scenie, władze zawodów witały uczestników wydarzenia, przyjechał nawet wraz z prezesem PZM Michałem Sikorą niedawno wybrany szef światowej federacji FIM Jorge Viegas, a całość uświetniły występy profesjonalnej grupy cheerleaderek.
W sobotę rano odbyło się losowanie kolejności wjazdu poszczególnych krajów na maszynę do wyścigów kwalifikacyjnych. Polsce przypadło dobre 5 miejsce, a więc nasza reprezentacja w składzie Szymon Staszkiewicz, Marcin Bandosz, Olaf Włodarczak i Jakub Kowalski mogła spokojnie przygotowywać się do startów. Już treningi dowolne pokazywały, że poziom sportowy wyścigów będzie bardzo wysoki, a same kwalifikacje wskazywały już faworytów niedzielnych wyścigów.
W niedzielę zawody uroczyście otworzył V-ce Prezydent Gdańska Piotr Borawski w towarzystwie przedstawicieli FIM Europe oraz PZM, władz lokalnych i władz zawodów, a kibice na miejscu mogli poznać składy drużyn i głównych aktorów finałowych zmagań.
Przejdźmy zatem do samych wyścigów. Na uwagę kibiców zgromadzonych na torze w Gdańsku zasługiwał Duńczyk Mikkel Haarup, który wygrał już w sobotę wyścig kwalifikacyjny klas MX250/MX125. Wydawało się, że Duńczycy powalczą o najwyższe miejsce na podium z dobrze dysponowanymi Włochami. Tymczasem wspomniany Haarup mimo, iż wygrał oba wyścigi niedzielne, nie miał najlepszego wsparcia wszystkich członków zespołu. Ostatecznie Dania kończy poza podium na 5 miejscu.
Polacy w kwalifikacjach zajęli 14 miejsce, a najlepszym zawodnikiem był Szymon , który wywalczył 10 miejsce w bardzo szybkim wyścigu łączonych klas MX125/MX250. Niedziela nie była dla nas szczęśliwa. Szymon w swoim pierwszym i jak się okazało później ostatnim wyścigu radził sobie bardzo dobrze, jednak jadąc na 6 pozycji uległ wypadkowi. Dobry występ kończy się upadkiem na drugiego zawodnika , który wywraca się tuż przed nim na jednym ze skoków. Uraz barku uniemożliwił Szymonowi kontynuowanie wyścigu. Wyścigu nie kończy również Marcin Bandosz, któremu po dosyć ostrym kontakcie z drugim zawodnikiem odezwała się stara kontuzja kolana. Osamotnionej dwójce naszych zawodników klasy MX85 pozostała trudna walka o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji narodowej. Olaf i Kuba dają z siebie wszystko i w trudnych warunkach ostatniego wyścigu przywożą naprawdę dobre miejsca. Jakub Kowalski zajmuje w drugim wyścigu 14 lokatę, a Olaf Włodarczak przyjeżdża 19-ty. Polska zostaje sklasyfikowana na 18 pozycji, co zważywszy na kontuzje Szymona i Marcina zawdzięczamy w sporej mierze postawie najmłodszych zawodników.
Całość męskich zmagań wygrywają Włosi i udaje im się obronić zeszłoroczny tytuł. Drugi stopień podium przypada drużynie z Hiszpanii , a trzeci zdobywają Czesi.
W klasie WMX zdecydowana wygrana Holenderek w składzie: Nancy Van De Ven i Shana Van Der Vlist. Drugie miejsce przypada Niemkom, a trzecie zajmują Dunki.
Na podium zostają odegrane hymny zwycięskiego zespołu włoskiego i holenderskiego. Oprócz najlepszych zespołów nagrodzeni zostają najlepsi zawodnicy poszczególnych klas.
W nadzwyczaj chłodny wieczór zespoły wszystkich krajów rozjeżdżają się w drogę powrotną, a zawody MXoEN przechodzą do historii europejskiego motocrossu. Organizatorowi należą się słowa uznania, bo ponownie staje na wysokości zadania i mimo ciężkich warunków pogodowych jest w stanie przy pomocy ciężkiego sprzętu i pracy ludzi sprawić by impreza odbyła się bez przeszkód ku uciesze zgromadzonej publiczności.
MXoEN Klasyfikacja Narodów TOP 10:
- Włochy (44 pkt.)
- Hiszpania (45 pkt.)
- Czechy (57 pkt.)
- Franca (65 pkt.)
- Dania (71 pkt.)
- Szwecja (83 pkt.)
- Finlandia (89 pkt.)
- Norwegia (106 pkt.)
- Rosja (116 pkt.)
- Niemcy (142 pkt.)
…18. Polska
WMXoEN Klasyfikacja Narodów TOP 10:
- Holandia (5 pkt.)
- Niemcy (11 pkt.)
- Dania (14 pkt.)
- Belgia (23 pkt.)
- Szwecja(23 pkt.)
- Finlandia (31 pkt.)
- USA (37 pkt.)
- Włochy (39 pkt.)
- Francja (40 pkt.)
- Czechy (54 pkt.)
Biuro Prasowe MXOEN 2019
Lubisz nasz artykuł? Śmiało udostępnij na swoim profilu lub pozostaw „like” poniżej.
You must be logged in to post a comment.