WIDEO – WIELKI POWRÓT MISTRZA #94 KEN ROCZEN GOTOWY DO WALKI

Ken Roczen jest gotowy na wielki powrót. Media w USA szaleją i zapowiadają, że pierwsza runda AMA Monster Energy FIM Supercross Anaheim 1 sezonu 2018 najprawdopodobniej będzie eventem wszechczasów. Kto wygra Anaheim 1? To jest dobre pytanie, na które do tej pory nie znamy odpowiedzi. Pretendentów jest bardzo wielu a z obserwacji wynika, że wszyscy są w bardzo dobrej formie.

supercross, ama monster energy anaheim 1 2018, mini cross, pit bike, motocross,

Wiele również mówi się o rewelacyjnym przygotowaniu największego pechowca sezonu AMA Supercross Monster Energy 2017 Ken’a Roczen’a. Najwierniejsi fani twierdzą, że jest to jedyny pretendent do tytułu Mistrza Świata AMA Monster Energy FIM Supercross 2018. Natomiast niektórzy obserwatorzy obawiają się, że pomimo lekkiej dysfunkcji nadgarstka i świetnej formy Ken po raz kolejny nie poradzi sobie psychicznie.

Pamiętamy poprzednie sezony tego zawodnika oraz komentarze o tym, że to wszystko dzieje się zbyt “szalenie” i wewnętrznie Ken za mocno chce zwycięstwa. Ken po raz kolejny będzie chciał udowodnić kto rozdaje karty w SX. Patrząc z perspektywy czasu tak naprawdę to sezon 2017 powinien być sezonem Ken’a Roczen’a. Niestety pechowy upadek wyeliminował go z dalszej walki. W tym czasie kiedy Ken pauzował inni zawodnicy realizowali swoje postawione plany. Trzymamy kciuki. Obecnie mówiąc o sezonie AMA Monster Energy FIM Supercross 2018 zerkając na konkurencję nie będzie to lekki i łatwy rok dla Roczena, który jest w wyśmienitej formie.

supercross, motocross, anaheim 1 ama monster energy 2018, fim, sx, mx, mxwojcik,

Marvin Musquin już w Las Vegas pokazał jaki jest szybki i tutaj możemy spodziewać się niesamowitych emocji. Kolejny zawodnik to Eli Tomac. Nie jest to rajder z pierwszej łapanki i o tzw. rookie sezonie w 450 dawno zapomniał. Jest w pełni gotowy aby powalczyć o złoto. Nie możemy również zapomnieć o takich zawodnikach jak Justin Barcia, Jason Anderson czy Cooper Webb. Do tego grona zawodników spokojnie może dołączyć również Blake Baggett, Jeremy Martin, Cole Seely, Dean Wilson, Justin Bogle, Broc Tickle czy nawet Chad Reed. Przekonamy się wkrótce a dokładnie w najbliższą sobotę 6 stycznia 2018. Trzymajmy kciuki za swoich Faworytów.

Lubisz nasz artykuł? Śmiało udostępnij na swoim profilu lub pozostaw „like” poniżej.

Komentarze